Wg mnie zasugerowano dość mocno, że jednak była pamiętasz jak chris rozmawia z wyimaginowaną nolą i sąsiadką i ta pyta go czy jego dziecko też było przypadkową ofiarą? Imho Allen nie stosowałby tutaj takiej sztuczki jak ciąża której nie było.

no właśnie rozmawia ze swoimi wyrzutami sumienia, sam sobie to imaginuje i się usprawiedliwia. To nie są prawdziwe duchy. On cały czas wierzył, że Nola jest w ciąży.

No tak można i przyjąć takie wytłumaczenie, chociaż jak mówiłem nie sądzę żeby Allenowi o to chodziło, ale mogło by być tak jak mówisz.

Uważam, że jest to nawiązanie do "Zbrodni i kary" ofiara Rodiona też była w ciąży, kiedy ją zabił.

Tez była w ciąży? Nie przypominam sobie xD ale od poczatku dla mnie to było połączenie "Zbrodni i kary" oraz "Granicy"

Przecież Rodion zabił starą lichwiarkę... Chyba, że zabił kogoś jeszcze, kogo nie pamiętam (co jest wielce prawdopodobne) ;)

siostra lichwiarki była przecież w ciąży

?? Naprawdę? Kompletnie tego nie pamiętam.

Nie wiem, nie wydaje mi się, żeby Nola blefowała. Zresztą policja wiedziała o romansie z Chrisem, więc być może ciąża ich nie zdziwiła. :p Sama nie wiem.

Rodion zabił dwie stare baby: lichwiarkę i jej siostrę. Chociażby ich menopauza by nie pozwalała na ciąże.. xD Ale samo porównanie jest celne. Raskolnikow też miał ogromne wyrzuty sumienia..

lizawieta, czyli siostra starej lichwiarki, była dużo młodsza, miała ok 35 lat o ile dobrze pamiętam więc to nie menopauza :)

Lizawieta była siostrą starej lichwiarki, lecz tylko przyrodnią, stąd możliwa różnica wieku. W momencie zamordowania była w ciąży i to zaawansowanej.

własnie , ale mało ludzi pomijało ten fakt

Bardzo możliwe. Dawno nie czytałam ;) ale główna zamordowana była stara jak świat xD

Było nawet w książce powiedziane, że Lizawieta często zachodziła w ciążę, a potem jej dzieci znikały. U nas na j. polskim w 2 LO sie zastanawialismy czy te dzieci sprzedawała albo oddawała do niewoli, stąd dokładnie pamietam, że Lizawieta byla tez wowczas w ciązy.

Też się nad tym zastanawiałam i wydaje mi się że mogł to być tylko blef, tylko po to żeby Chris w końcu powiedział żonie o romansie. Policja wykorzystałaby taki dodatkowy motyw podczas śledztwa, a tutaj nie było o tym mowy..

Również uważam, że to był blef. Nikt z Was nie wspomniał o pamiętniku. Sądzicie, że jeśli była by na prawdę w ciąży to by o tym nie wspomniała w nim? A tak, jak nikt nie wiedział, że go prowadzi, to bezcelowe było by pisanie o tym i oszukiwanie samej siebie.

Dziekuje za spoiler juz w tytule tematu....

Myślę, że jednak Nola była w ciąży, bo jak na moje oko była zbyt zaborcza i natarczywa kiedy Chris ją zbywał lub nie miał czasu się z nią spotkać. Zważywszy na to, że na poczatku była dosyć chłodna i zdystansowana, a to on zabiegał o nią. Wiadomo, że z czasem jak popadli w romans to się zaangażowała, ale sądzę, że jeśli chciałaby jedynie wyegzekwować od Chrisa decyzje albo ona albo Chloe faktycznie nie będąc w ciąży to reagowałaby mniej emocjonalnie, odpuściłaby mu. Natomiast ona nalegała i wywierała na nim presję. Jeśli chodziłoby tylko o nią to raczej by się tak nie zachowywała, myślę, że w głównej mierze chodziło jej o ich dziecko i to dlatego oczekiwała od niego związku.

To dlaczego policja czytając pamiętnik nie dowiedziała się o ciąży? Tym bardziej sekcja zwłok powinna wykazać, że jednak była w tej ciąży.

O sekcji zwłok nic w filmie nie wspomniano, to oczywiste, że w takiej sytuacji miała ona miejsce, ale w filmie tego nie uwzględnili więc można brać pod uwagę domniemaną wersję, że była i że ciążę wykryto. A, że o tym policja nie powiedziała, no cóż, Allen pominął ten fakt w końcowym dochodzeniu, jedyne o czym rozmawiano w śledztwie to romans, myślę, że ciąża w takim wypadku nie była niczym zaskakującym i może dlatego reżyser pominął ten fakt, to nie było nic zaskakującego, ale przyznam, że dodawało jeszcze jeden, mocny motyw morderstwa. Tak jak już pisałam, to że nic o tym nie było mowy to nie znaczy, że w pamiętniku nie było napisane nic o ciąży i że policja nie dowiedziała się o niej. Czasem pomija się pewne elementy, które nie są niezbędne, kluczowe. Ale to tylko moje przypuszczenia :) Po prostu wydaje mi się, że była w ciąży i nie wszystko musi być wyłożone na tacy.

Nie było o tym mowy bo w ciązy nie była tylko wywierała nacisk na Chrisa, zeby go wreszcie zmusić do podjęcia decyzji czym sobie tylko zaszkodziła. Film pokazuje ludzi żyjących w naszych czasach, każdą zamordowaną kobietę w wieku rozrodczym bada się pod kątem ciąży . Ciąża = DNA sprawcy = wynik.
Nie ma o tym w filmmie mowy, bo to jest puenta dla widza, ty masz się zastanowić i domyślić czy aby na pewno była nie była i dlaczego tak łatwo wywinął się od kary.
Jego DNA było właściwie wszędzie w jej mieszkaniu, bo tam bywał.

Uważam tak samo. Poza tym sekcji się nie przeprowadza w jeden dzień, więc policjanci o tym nie wiedzieli, rozmawiając z Chrisem a "rozwiązanie sprawy", tzn. znalezienie martwego narkomana nastąpiło bodajże 2 dni po zabójstwie, więc sprawa ciąży nic by nie zmieniła, idąc tropem myślenia policji, że Nola znalazła się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie :)

Jawny spoiler.